Chciałbym sobie kupić taką niedrogą piłę spalinową, naprawdę nic wyszukanego, bo będę z niej korzystał sporadycznie i nie będę nią ścinał grubych, twardych drzew gdzieś w lesie - mieszkam co prawda na wsi, ale nie mam swojego lasu. Mam za to nieduży sad owocowy, gdzie także rośnie trochę nieowocowych drzew liściastych (jesiony, olchy). Nie mam zamiaru tego ścinać - po prostu czasami trzeba jakąś gałąź odciąć, a to też coś spadnie i pociąłbym. Nie chce za każdym razem wołać sąsiada z piłą, tylko raczej wolałbym sam. Tylko tak jak mówię - piła ma być tania (szkoda mi wydawać dużo pieniędzy na coś z czego będę korzystał może 3 razy w roku) i lekka.
Jak do takiego okazyjnego użytku, to może coś na prąd? Są dużo słabsze niż spalinowe (w twoim przypadku i tak dadzą radę), ale lekkie i naprawdę niedrogie.
Tak, będzie wchodził na drzewo i plątał się w kablu. Miałem taką jakieś 10 lat temu. W ogóle niepraktyczne i cały czas trzeba uważać na przewód. Nie polecam.
Weź zwykłą, marketową za 200 - 300 zł. Dostaniesz 2 lata gwarancji, a nawet jak się po tym czasie popsuje, co przy tak rzadkim używaniu i odpowiedniej konserwacji jest wątpliwe, to oddasz do naprawy, a jak ta okaże się zbyt droga, to po prostu kupisz nową w tej cenie. Jednak bardzo prawdopodobne jest, że będziesz z niej korzystał i 10 lat bez żadnych awarii.
Informujemy, iż wprowadzone przez Ciebie dane osobowe w powyższym formularzu komentarza będą wykorzystywane tylko w celu publikacji Twojej wypowiedzi na niniejszej stronie. Więcej informacji w polityce prywatności.
Pokaż więcej...
Zgadzam się na zapisywanie Cookie (możesz również nacisnąć "Krzyżyk", aby wyrazić zgodę):
Najlepsze opinie ↑