Koncepcja nowego, potężnego zderzacza cząstek.
W 2008 roku światowe media obiegła informacja o ukończeniu prac nad Wielkim Zderzaczem Hadronów (ang. Large Hadron Collider), w skrócie LHC. Od tego momentu upłynęło raptem 5 lat, a naukowcy myślą już o kolejnej jeszcze bardziej imponującej konstrukcji.
LHC jest największym urządzeniem jakie kiedykolwiek zaprojektowała ludzkość. Znajduje się on w Europejskim Ośrodku Badań Jądrowych niedaleko Genewy (ośrodek naukowo – badawczy CERN). LHC został umieszczony w tunelu, który kształtem przypomina napompowaną dętkę rowerową. Tunel posiada około 27 km długości i znajduje się 50 – 175 metrów pod ziemią. Docelowo LHC ma osiągnąć energię 14 TeV. Koszt budowy, to około 5 mld dolarów.
Pomimo tego, iż Wielki Zderzacz Hadronów nie osiągnął jeszcze swojej pełnej mocy, co ma nastąpić w roku 2015, to już w kwietniu 2013 naukowcy z CERN zakomunikowali światu, iż odkryli do niedawna „mityczną” cząstkę nadającą masę innym cząstką, czyli tzw. bozon Higgsa. Na LHC czekają jednak jeszcze inne nie mniej spektakularne przedsięwzięcia, np. poszukiwanie cząstek bardzo tajemniczej, ciemnej materii. Jednak naukowcy wiedzą, że LHC nie będzie w stanie odpowiedzieć na wszystkie nurtujące ich pytania. Dlatego też już teraz planują pracę nad czymś jeszcze bardziej imponującym.
Kilka miesięcy temu podczas konferencji w Minneapolis w Stanach Zjednoczonych, fizycy dali do zrozumienia, iż czas rozpocząć pracę nad nowym akceleratorem cząstek, który ma być dużo potężniejszy od LHC. Bardzo Wielkim Zderzaczu Hadronów (VLHC), bo tak właśnie mówi się o następcy LHC, miałby zostać umieszczony w tunelu o długości około 100 km. Szacuje się, iż umożliwiałby on generowanie energii na poziomie około 100 TeV! Dla porównania LHC w ośrodku CERN ma docelowo uzyskać energię 14 TeV.
Należy jednak pamiętać, iż tak olbrzymie przedsięwzięcie wiąże się oczywiście z bardzo dużymi wydatkami. Dodatkowo należałoby rozwiązać wiele problemów natury technicznej związanych z generowaniem oraz ujarzmieniem tak olbrzymich energii (np. konstrukcja odpowiednio silnych magnesów). Dlatego też upłynie jeszcze wiele czasu zanim rozpoczną się prace nad VLHC. Optymistyczne prognozy mówią o 2020 roku jako o początku prac nad nowym, olbrzymim akceleratorem cząstek. Jak będzie naprawdę? Trudno powiedzieć. Pewnie wiele będzie zależało od wyników prac obecnie pracujących akceleratorów, na czele oczywiście z LHC, czy International Linear Collider w Japonii, który prawdopodobnie zacznie działać w 2020 roku.